O mnie słów kilka
Mam na imię Aleksandra. Od zawsze byłam ogromną entuzjastką sztuki. Rozumianej jako całokształt ludzkich oryginalnych wytworów. Na czele oczywiście z malarstwem, rysunkiem a po drodze także muzyką. Fascynowała mnie też sztuka ludowa, czy również egzotyczna. To zaowocowało potem wyborem kierunku studiów - etnologii.
Od kilku lat zajmuję się projektowaniem oraz tworzeniem biżuterii. Kocham minerały i kamienie szlachetne. A co w nich cenię najbardziej? Ich niesamowite piękno, niepowtarzalność i oczywiście naturalność. To niesamowite, czym obdarza nas natura! Jak zatem można było połączyć miłość do tworzenia z miłością do minerałów…
Moja pasja
Moim marzeniem było zawsze stwarzanie czegoś pięknego i możliwość dzielenia się tym z innymi. Tak właśnie zrodziła się moja pasja wytwarzania oryginalnej, ponadczasowej i unikatowej biżuterii. Wszystkie moje projekty tworzone są gdzieś z głębi serca. Każdemu oddaję cząstkę swojej duszy i zamykam swoje pomysły małe i duże w: wisiorach, naszyjnikach, amuletach, bransoletkach i kolczykach.
Nie staram się podążać za modą, choć na pewno stanowi ona gdzieś podświadomie moją inspirację. Skarbnicę inspiracji stanowią dla mnie starożytne przykłady biżuterii. Ponadto skupiam się na własnych pomysłach oraz skojarzeniach związanych z danym minerałem, czy formą. Kocham tworzyć pod wpływem weny. Lubię nieco eksperymentować.
Ulubione
Pokochałam całym sercem tworzenie biżuterii metodą Tiffany. Daję tak wiele możliwości, a przede wszystkim pozwala na eksperymenty i realizację szalonych pomysłów, dając wspaniałe efekty. Chętnie sięgam po elementy ze stali chirurgicznej. Lubię łączyć. Jestem zdecydowaną fanką symetrii i przeciwniczką kompletów. Ale każdy ma przecież jakiś tam swój punkt widzenia! ;)